Czy istnieje formuła szczęścia, która pomogłaby nam w życiu?

Czy istnieje jakakolwiek formuła szczęścia, która pozwoliłby lepiej zrozumieć nam ten stan? A może dzięki poznaniu takiej formuły bylibyśmy w stanie łatwo, prosto i szybko zarządzać swoimi emocjami oraz stanem emocjonalnym? Na pewno byłoby to pomocne. Co ciekawe sporo profesorów starało i wciąż stara się odkryć takie formuły szczęścia. Dziś nieco więcej powiemy sobie na temat formuły, która należy do profesora Todda Kashdana.

Formuła szczęścia amerykańskiego profesora

Jeden z profesorów Uniwersytetu George’a Masona w Stanach Zjednoczonych Todd Kashdan stworzył naukową formułę szczęścia. Składa się ona z takich komponentów jak ciekawość, umiejętność życia dniem dzisiejszym i troska o zdrowie. Dla wielu ludzi są to na pewno elementy życia, na które zwraca się często uwagę. Jednak są też ludzie, którzy całkowicie zapominają o tym, że warto być ciekawym, doceniać dzień dzisiejszy, a także o to, aby dbać o własne zdrowie.

Od niepamiętnych czasów filozofowie całego świata usiłowali znaleźć formułę szczęścia. Wiele osób twierdzi, że udało się to amerykańskiemu profesorowi. Określił on sześć czynników, które przy zachowaniu prawidłowej kombinacji mają dać człowiekowi pełne zadowolenie z życia. Należy podkreślić, że w skład tej kombinacji nie wchodzą względy finansowe i dobra materialne.

Co takiego odkrył i przedstawił opinii publicznej profesor Todd Kashdan?

Doktor Kashdan oświadczył, że nie istnieje jeden określony sekret szczęścia, ale składa się z sześciu składników. Jego zdaniem to określona wysokość cyfry wskazuje na odpowiednią koncentrację tego lub innego komponentu. Uczony twierdzi, że nad każdym z komponentów trzeba popracować. Psycholog zwraca uwagę na fakt, że powinniśmy dostrzegać tkwiące w nas możliwości, które objawiają się przed nami każdego dnia. Powinniśmy rozwijać potrzebę ciekawości, stać się bezpośrednimi i czuć satysfakcję z wykonywanej pracy. Bardzo ważne, by troszczyć się też o innych. Znaczenie ma też umiejętność słuchania innych. Wszystkie te czynniki profesor uzyskał drogą długoletnich obserwacji najszczęśliwszych par, ale także ludzi, którzy uważają się za głęboko nieszczęśliwych.